niedziela, 19 sierpnia 2012

Rozdział czternasty



- Hanka! - słyszałam tylko jakieś szmery.
Ktoś kilkakrotnie uderzał mnie w policzek. Poczułam, że powoli odzyskuję przytomność. Z trudem otwarłam powieki i zatrzepotałam kilkakrotnie rzęsami, ponieważ widok cały czas był rozmazany. Widziałam tylko dwa cienie pochylające się nade mną.
- Jestem w szpitalu?- zapytałam lekko ochrypniętym głosem.
- Nie- usłyszałam głos Car, a uśmiech automatycznie pojawił się na mojej twarzy.
Nagle obraz mi się rozjaśnił. Ujrzałam moją przyjaciółkę i naszą sąsiadkę- panią Emmę Clark. Była to bardzo miła kobieta, około trzydziestki.
- Co mi się stało?- zapytałam ostrożnie się podnosząc.
- Zemdlałaś- wyjaśniła Caroline.
- Poprosiłam panią Emmę o pomoc. Zbadała cię.
- Proszę mówcie do mnie po imieniu. Już i tak czuję się staro- wyjawiła kobieta.
Wszystkie się zaśmiałyśmy. Już sobie przypomniałam. Pani Emma, a raczej Emma jest lekarzem rodzinnym. Oh, jak dobrze, że była tu- na miejscu. Inaczej musiałabym jechać do szpitala. I znów te niemiłe dreszcze.
- I co mi jest?- zapytałam po chwili.
- Wydawało mi się, że możesz mieć wstrząs mózgu, ale teraz w to szczerze wątpię, a z nogi opuchlizna  zeszła, więc to tylko stłuczenie. Boli cię jeszcze głowa?
- Nie. Czuję się świetnie- odparłam.
- Jesteś pewna? Ty zawsze tak mówisz, żeby tylko nie wylądować w szpitalu- dorzuciła z podejrzliwym uśmieszkiem Car.
- Nie teraz mówię serio. Nic mnie nie boli. Jestem tylko trochę zmęczona- przyznałam.
- No to dobrze, bo mogło się to skończyć gorzej- powiedziała Emma.
- Będę cię obserwować przez trzy dni. Musisz się oszczędzać. Masz jakieś zajęcia na uczelni?
- Dopiero za 5 dni.
- No to świetnie. Dobrze by było gdyby ktoś tu z nią był przez ten czas, gdyby jeszcze raz straciła przytomność- zwróciła się do Caroline.
- Dobrze- powiedziała spokojnie, z prawie niewyczuwalnym smutkiem.
- Co? Chyba żartujesz? Miałaś jutro jechać na te pokazy!- powiedziałam lekko zirytowana.
Nie chciałam, żeby zrezygnowała dla mnie z tej wycieczki. Zapłaciła już cały koszt i bardzo cieszyła się na ten wyjazd. Miała robić zdjęcia na pokazie mody. A pokazy mody w Wielkiej Brytanii słyną z nowatorskich stylów i tym się lansują. To zupełnie coś innego niż u nas w Polsce.
- Ja sobie poradzę. Nie pozwolę ci zmarnować takiej szansy. Emma będzie wpadać do mnie i nic mi nie będzie. Przeżyję ten tydzień bez ciebie- powiedziałam uśmiechnięta, a Emma skinęła głową.
- Jesteś pewna?- zapytała jakby z poczuciem winy.
- No pewnie. I głowa do góry. Zaraz idę pomóc ci się spakować. Wybierzemy ci takie rzeczy, że szczęki im opadną- powiedziałam z bananem na twarzy. Nagle poczułam się jakbym dostała zastrzyku energii.


- Ale ja tam jadę robić zdjęcia, a nie pozować.
- No wiem, ale jako profesjonalny fotograf musisz się prezentować- wyjaśniłam, a obydwie przyznały mi rację.
- Okej to ja już lecę dziewczyny. Wpadnę jeszcze na sam wieczór- powiedziała Emma.
- Dziękuję za wszystko- przytuliłam ją.
- Dobra. Tylko nie szalej kochana! Widziałam dzisiejszy wywiad chłopaków z One Direction w telewizji. Nie możesz się denerwować, jasne?- powiedziała to dość poważnie.
- Jasne. Znasz ich?- zapytałam jeszcze ciekawa odprowadzając ją do wyjścia.
- Tak jakby. Moja młodsza siostra ciągle o nich gada- powiedziała dmuchając na grzywkę, która opadała na jej czoło.
- Nigdy jej nie widziałam. Mieszka z tobą?
- Nie, ale przyjedzie do mnie na Święta.
- To może poznamy ją z chłopakami?- zaproponowałam.
- Byłoby super. To byłby dla niej najlepszy prezent pod choinkę. Ale do Świąt jeszcze daleko. Na razie nie będę jej nic mówić, bo jeszcze przyleci najbliższym samolotem- zaśmiała się i wyszła.

Po jej wyjściu poszłam do łazienki wziąć orzeźwiający prysznic i ubrałam się tak:




























Potem spięłam niedbale włosy w dudlik i poszłam zrobić nam kanapki. Od tego całego wpadania pod samochody i tracenia przytomności strasznie zgłodniałam. Kiedy dołączyłam do przyjaciółki z talerzem pełnym pysznych, pożywnych kanapeczek ona równocześnie rozmawiając wrzucała poszczególne rzeczy ze swojej szafy do walizki.
- O wilku mowa- powiedziała kiedy położyłam kanapki na stole.
- Z kim rozmawiasz?- zapytałam ciekawa.
- Z Hazzą i chłopakami, czekaj dam na głośny.
- Słyszysz mnie Harry?- zapytałam ochrypniętym głosem, więc musiałam odchrząknąć.
- Pewnie. Wszyscy cię słyszymy śliczna- powiedział, a w tle usłyszałam głosy chłopaków.
Śliczna... Mówi tak, żeby poprawić mi humor, czy sprawić, żebym poczuła się lepiej? Wątpię, bo on ciągle mnie tak nazywa. No właśnie... ciągle nazywa mnie śliczną. I jeszcze ten jego uśmiech w garderobie dzisiaj rano. A potem wywiad i znów ten sam uśmiech, kiedy mówił o wyjątkowej dziewczynie. No właśnie! Zapomniałam o tym wywiadzie. Co ja mam im powiedzieć? Chyba powinnam ich przeprosić. Szczególnie Liama, bo on będzie miał przeze mnie największe kłopoty. Nie zrobię tego teraz, przy wszystkich. Poza tym chcę uniknąć dziwnych podejrzeń Caroline. Przecież Liam to tylko mój przyjaciel. Wysoki, silny, utalentowany, zabawny, wrażliwy i inteligentny. Z brązowymi oczami i lokami. Pachnący jak... 
Dobra Han weź się opanuj. Przyjaciel. Chcę jego dobra. Nie chcę, żeby przeze mnie pokłócił się z dziewczyną. No właśnie. To chyba spotkania z nią najbardziej się boję. Już widzę jak się poznajemy. Coś czuję, że nie zostaniemy przyjaciółkami. Tak, czy tak to nie jest rozmowa na telefon. Muszę pogadać z nim osobiście.
- Słyszysz nas?- zapytał Zayn. Zapomniałam, że oni czekają, aż się odezwę, a ja toczę gdzieś tam w mojej głowie sama ze sobą walkę. 
- Tak przepraszam, zamyśliłam się- uśmiechnęłam się sama do siebie.
- Czy ty wiesz jakiego stracha nam napędziłaś?- powiedział Lou, a w jego głosie wyczułam ulgę, że nic mi nie jest.
- Teraz przynajmniej wiem, że wam na mnie zależy- powiedziałam uśmiechając się do mojej przyjaciółki, która w jednej ręce trzymała niebieską, zwiewną sukienkę, a w drugiej czerwoną bombkę.
- Niebieska- szepnęłam cicho posyłając jej oczko.
- Czyli wystawiłaś nas na próbę? Proszę cię nie rób tego już nigdy więcej- powiedział Hazza z troską.
- Przysięgnij...
- Przysięgam- powiedziałam uroczyście.
- Z ręką na sercu?- zapytał Niall.
- Z rękę na sercu- potwierdziłam kładąc rękę na sercu. Przez moją rozgrzaną skórę czułam jego szybkie bicie.
- Dobra, dobra. Bo ją wykończycie chłopcy, a ja mam do was jeszcze małą sprawę- wyłączyła tryb głośnomówiący i wyszła ze swoim telefonem z pokoju.

Trochę się zdziwiłam. Nigdy nie miałyśmy przed sobą jakichkolwiek tajemnic.
Niestety należę do tej ciekawskiej grupy osób. Czasem aż za bardzo, choć nigdy nie wtrącam się w czyjeś osobiste sprawy. Po prostu lubię mieć wszystko pod kontrolą. Podobno ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Ja dzisiaj o mało co nie otarłam się o śmierć, więc postaram się walczyć z tym nieprzyjemnym uczuciem. Zaczęłam przyglądać się ciuchom, które spakowała.
- Ojjj tego na pewno nie weźmiesz- powiedziałam i wyjęłam z jej torby starą, rozciągniętą koszulkę. Powinnam ją była spalić, albo oddać biednym już dawno temu. Car jest osobą bardzo sentymentalną. Strasznie szybko przywiązuję się do jakichkolwiek rzeczy. Ta koszulka była na nią już dawno za mała i nijak do niczego nie pasowała. Mimo to moja przyjaciółka wszędzie ją ze sobą zabierała (choć nigdy nie ubierała bo nie miała do czego), zajmując niepotrzebnie miejsce. Zastąpiłam ją ładną, białą, koronkową bluzką i usiadłam bezczynnie na podłodze. Była 20 i nie miałam co robić. Czułam się już dość dobrze, ale gdyby Emma zobaczyła, że wyszłam gdzieś z mieszkania to nie byłoby ze mną za dobrze, więc poszłam oglądać telewizję, a moja tajemnicza współlokatorka po 15 minutach dołączyła do mnie bez słowa.
Nie będę jej o nic pytać. Szczerze to przestało mnie interesować co z nimi załatwiała w samotności.


Jest niedziela i tak jak obiecałam pojawił się kolejny rozdział opowiadania :) Miałam napisany dłuższy i ta druga część jest o wiele, wiele lepsza, ale postanowiłam, że znowu potrzymam was w niepewności i ta kolejna część pojawi się jutro wieczorem, jako rozdział piętnasty. Ten dzisiejszy trochę nudnawy według mnie, ale za to jutro będzie chyba ciekawie... Będziecie mieli co czytać :P
Dziękuję za wszystkie wasze komentarze, których liczba z rozdziału na rozdział rośnie!!! Szczególnie pod ostatnim rozdziałem mogłam przeczytać wiele miłych słów, za które wszystkim wam serdecznie dziękuję :) Zapraszam jutro! ;) Miłego dnia!

20 komentarzy:

  1. Kobieto czemu ty mi to robisz! Nie wytrzymam do jutra. Dawaj ten rozdział TERAZ! Super... ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. haha :) czekaj bo pisze go właśnie i się rozkręcam :) jest mi tak strasznie ciepło, bo u nas taki upał, że w samym staniku siedze :P takie poświęcenie z mojej strony.. musicie czekać do jutra kochani... :***

      Usuń
    2. hhaaaha kocham te twoje teksty... jak i twojego bloga. każde zdanie jakie napiszesz daje do myślenia. tez mi się zrobiło gorąco jak to czytałam i już nie moge doczekac się jutra :) ta druga część arrr :P ale super czekam z niecierpliwością do jutra :PP

      Usuń
  2. Ja wiem co Car knuje :D Pewnie powie chłopcom, żeby przychodzili do Han ;) Ulżyło mi jak Emma powiedziała że nic poważnego się nie stało Hani :] Hahaha ja też bym chciała taki dopalacz z Nutellą ^^ Skarbie masz tak wielki talent, że aż głowa boli i zgadzam się faktycznie się rzkręcasz <3 Pozdrawiam i czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział ♥ Buziaczki od Kamilotki x3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :PP jak ty mnie znasz :)) buziaki od skarbusia :** i dziękuję kocham bardzo te twoje komentarze, nie wiem co by było jakby ich tutaj zabrakło :(( do jutra :P

      Usuń
  3. Ślicznie <33
    Podstępne przyjaciółki - każda taką ma ale i tak ją kocha ;) Co knuje mi to Car ;P Pisz mi tu zaraz szybciutko, słyszysz ?
    P.s Zapraszam do mnie ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział <333
    Bosko piszesz i tyle ci powiem ;D
    Czekam na NN ^^

    gotta-be-1d.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie tez dzisiaj upały były... Ale ja na powarznie mowie ze do jutra nie wytrzymam... Dawaj ten rozdział bo ja nie wiem co zrobie!!!... Błagammm...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyno dlaczego kończysz wtedy kiedy nie trzeba ?! Proszę szybko kolejny bo nie wytrzymam do jutra.I zapraszam do mnie nowy rozdział się ukazał. ;P

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, uwielbiam twojego blooga bo nie dosz że wspaniale piszesz to jeszcze dodajesz niesamowite zdjęcia;D No coś widzę że Han kocha sie w dwóch chlopakach ... Myślała o Harry'm potem o Liamie, ah co to za dziewczyna! Ale Styles w twoim opowiadaniu jest taki faajny, nazywa ją ,,śliczna" i w ogóle. No i z każdym rozdziałem Han coraz bardziej zbliża się do chłopaków ... Super, mieć takich przyjaciół jak oni.
    U mnie nn: http://onedirection-the-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebiste ! Kocham i wielbie Twojego bloga.
    I love you !

    Zapraszam do mnie :

    http://mojswiaatt.blogspot.com/2012/08/opowiadanie_3.html

    OdpowiedzUsuń
  9. rozdział cuudo :))) czemu nam to robisz? dodawaj szybko nn !!! ja po prostu wielbię ciebie i tego bloga, masz niezwykły pisarski talent !!! :** a wracając do rozdziału to ciekawe co ta Car knuje... :P wydaje mi się, że coś fajnego :) odetchnęłam z ulgą, że Han jest zdrowa. kocham tę dziewczynę!!! aa i jeszcze detale :) dbasz o każdy detal! te piosenki i zdjęcia są przecudne!! Hannah ma świetny styl, właściwie to ty masz, bo to ty wybierasz jej te ciuchy... :) oby tak dalej, dzisiaj nowy, dodaj jak najszybciej!!! :))) meg.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział boski;]
    Czekam na nexta z niecierpliwością;]

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam to opowiadanie! <3
    A napisane bosko! <3
    Szybko dawaj następny <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Już nie mogę się doczekać nexta! Ale mnie nakręciłaś kobieto!!!

    http://one-direction-life-is-not-story.blogspot.com/
    lub
    http://from-hatred-to-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ohohoho.! Nie ni rozdział rewelacyjny.! :D Nie mogę się doczekać na nn.;* Pisz szybko nowy rozdział.! :P

    Zapraszam do mnie, zaraz r.5. ;)

    http://kolorowy-swiat-mani.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. rozdział przecudny!!! a co to jest ten dudlik? (pytam z ciekawości) :P pozdrawiam i czekam na nn :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaa... dzięki, że dodałaś zdjęcie :)) przyjemna fryzurka :)) :P

      Usuń
    2. nom :) proszę, specjalnie dla was ;))

      Usuń